Zagrałem swoją pierwszą sesję Afterbomb Madness. Było całkiem fajnie, mechanika się sprawdziła i była naprawdę przyjemna w użyciu, choć muszę jeszcze się trochę doszlifować w stosowaniu tego systemu, zwłaszcza w doborze rywali dla graczy. A tych mam dwóch:
a) Bartek: Terin "Żelazko" - , Drab, Maruder, Metalurg - mściwy tępiciel obcych, poszukujący ich za to, że zabili mu ojca... no i może jeszcze za to, że zrujnowali świat.
b) Jarek: John "Świeczka" - Drab, Maruder, Wizard - koleś z wrodzonym talentem do konstruowania i naprawiania sprzętu, a jednocześnie świetny strzelec.
Poznali się w taki sposób, że Terin uratował Johna przed jakimś potworem, w trakcie walki uszkadzając swój pancerz, co doprowadziło do tego, że nie mógł się ruszyć i nawet wyjść ze swojej zbroi hutniczej. John pomógł mu naprawiając jego sprzęt i tak uznali, że ich zdolności dość dobrze się uzupełniają, więc łatwiej im będzie przetrwać razem w tym powalonym świecie.
UWAGA: Z racji na styl systemu i naszej sesji, raport zawiera wulgaryzmy.